Amica to nie tylko jedna z najbardziej rozpoznawalnych na świecie polskich marek, ale nadal czołowy producent i sprzedawca sprzętu AGD na polskim rynku. Firma kontroluje go w niemal 20 procentach, a przynajmniej jedno urządzenie z logo „Amica” stoi w co drugim polskim domu. Przychody spółki rosną z roku na rok i wynoszą 2,5 mld zł, a strategia firmy zakłada ich podwojenie do 2023 r. Kapitalizacja giełdowa już dawno przekroczyła 1 mld zł i zbliża się do 1,5 mld zł. Amica poza Polską sprzedaje swoje produkty m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Skandynawii, a w swoim portfolio ma także inne marki: Hansa, Gram i CDA.

Korzyści z obcej waluty

Ze względu na złożoność zglobalizowanego procesu dystrybucji i rozliczeń handlowych spółki Grupy Amica operują na co dzień dużymi kwotami w obcych walutach, nie tylko w euro czy dolarach, ale też bardziej egzotycznych z naszego punktu widzenia — jak chiński juan.

— Jedną z trudniejszych kwestii, z którymi borykał się nasz biznes w Chinach, była konieczność pilnowania korzystnego dla nas kursu dolara do juana. Sześć lat temu postanowiliśmy jednak skorzystać z opcji rozliczania się w miejscowej walucie, co pozwoliło na uniknięcie żmudnych negocjacji walutowych i ustawiło nas w dobrej pozycji w rozmowach o współpracy z chińskimi kontrahentami. A bank HSBC oferował taką usługę jako jeden z pierwszych — mówi Wojciech Kocikowski, wiceprezes ds. finansowych Amica SA.

Opcje w juanie

Transakcje w lokalnej walucie pozwoliły dołączyć Chinom do grupy rynków, na których koncern z Wronek rozlicza się w krajowym pieniądzu, a do której należą także Niemcy, Rosja, no i oczywiście Polska. Oprócz wygody i szerszej palety możliwości podczas negocjacji z przedstawicielami miejscowego biznesu, pozwala to firmie także zarabiać, wykorzystując możliwości zabezpieczeń w różnych walutach. — To, że bank HSBC jest naszym głównym bankiem, który sprawuje pieczę nad naszymi operacjami w juanie, pokazuje, jak wysoko cenimy kompetencje jego pracowników i jakość świadczonych przez nich usług. W momencie, kiedy podejmowaliśmy decyzję o przejściu na juana, rząd w Pekinie prowadził intensywną kampanię promocyjną, mającą zachęcić zagraniczny biznes do operacji w chińskiej walucie. A HSBC obecny praktycznie w każdej z lokalizacji, w których prowadzimy biznes, tzn. w Rosji, Niemczech, Francji, czy Wielkiej Brytanii, oferował już podobne usługi w Państwie Środka — wyjaśnia Wojciech Kocikowski.

Globalne usieciowienie

Często jest tak, że biznes, inwestując za granicą, pociąga za sobą banki, które rosną razem z klientami i razem stawiają pierwsze kroki na nowych rynkach. W przypadku HSBC sytuacja jest z goła inna, bank ma globalną sieć przedstawicielstw i placówek, pokrywającą wszystkie istotne z punktu widzenia światowego handlu obszary. Tak też było w Chinach, gdzie zarząd spółki Amica mógł skorzystać z gotowego i sprawdzonego rozwiązania. — W każdym interesującym nas kraju HSBC ma dobrze rozwinięte struktury, które niezależnie od szerokości geograficznej utrzymują wysoki poziom usług. Rozpoczęcie działalności w ramach współpracy na nowym rynku jest stosunkowo łatwe, a cały proces uruchomienia nowej usługi jest dla klientów wygodny. Wieloma kwestiami można sterować z poziomu platformy on-line, w której po prostu „podpinamy” w systemie nowy kraj, choćby leżał w całkowicie innym regionie, niż działaliśmy dotychczas — przekonuje Wojciech Kocikowski.

KOMENTARZ
Doświadczenie i nowoczesność

DARIUSZ SKIBA, dyrektor ds. bankowości korporacyjnej, HSBC Bank Polska S.A.

Amica to przykład firmy, która dobrze opanowała trudną sztukę łączenia tradycji z nowoczesnością. Od 1957 r., kiedy z taśmy produkcyjnej w jej fabryce we Wronkach zjechała pierwsza kuchnia węglowo-gazowa, konsekwentnie rozwija swoje „know-how” o sprzęcie AGD i jego użytkownikach. Zbudowałą silną markę, kojarzoną z użyteczną technologią i nowoczesnym designem, zdobywając uznanie ekspertów (o czym świadczą liczne nagrody zgromadzone przez firmę), ale przede wszystkim — zaufanie klientów w kraju i za granicą. Utrzymanie pozycji lidera na bardzo konkurencyjnym rynku krajowym i rozwijanie działalności na rynku międzynarodowym było możliwe dzięki zdolności adaptacji do zmian i otwartości na nowe możliwości. Jedną z nich jest współpraca z partnerami biznesowymi z Chin, którą Amica z powodzeniem rozwija. Polskie przedsiębiorstwa działające na rynku chińskim są przyzwyczajone do rozliczeń w dolarach, tymczasem firma z Wronek jest jednym z pionierów, korzystania z tamtejszej waluty, juana. Amica stawia na ciągły rozwój, zarówno poprzez rozbudowywanie swojej oferty produktowej, jak i przez fuzje i przejęcia. Należy do – wciąż niewielkiego – grona polskich firm realizujących inwestycje zagraniczne. W 2015 r. przejęła brytyjską spółkę CDA, a w marcu tego roku sfinalizowała zakup 100 proc. akcji francuskiej firmy Sideme. W obu przypadkach przejmowane firmy w idealny wręcz sposób wpisały się w strategię czołowej polskiej marki AGD, umożliwając jej realizację licznych efektów synergii, jak m.in. wzmocnienie pozycji na rynkach Europy Zachodniej. W portfolio zagranicznych marek Grupy Amica znajdują się również prestiżowa duńska marka Gram. Amica inwestuje również na własnym podwórku, co sprzyja rozwojowi Wronek oraz całego regionu. Firma finalizuje budowę Centrum Logistycznego na terenie fabryki, tworząc nowe miejsca pracy. Jednocześnie, jak podkreśla kierownictwo firmy, nowy magazyn będzie przyjazny dla okolicznych mieszkańców i środowiska naturalnego. Jak przystało na lidera XXI wieku, realizując ambitną strategię biznesową, Amica nie traci z pola widzenia potrzeb lokalnych społeczności. Na terenie zakładu działa Ochotnicza Straż Pożarna Amica, która służy również mieszkańcom miasta oraz okolicznych miejscowości, a firma regularnie wspiera finansowo szczytne cele. Amica jest również głównym sponsorem fundacji Amicis, która przy marginalnych kosztach administracyjnych przekazuje prawie 100 proc. środków na potrzeby społeczne.