Nadzieja w usługach

Materiał Partnera

Dynamika wzrostu towarowej wymiany handlowej na świecie była słaba w 2015 roku i prawdopodobnie nie ulegnie poprawie w tym roku. Nieco lepiej jest w handlu usługami, który rozwija się szybciej niż kulejące przepływy towarowe.

Lepsze wyniki eksportu usług to efekt kilku zjawisk zachodzących na na światowym rynku: spadających kosztów transportu, postępu technologicznego, liberalizacji przepisów (m.in. prace nad „Trade in Services Agreement”) oraz coraz większego popytu na usługi ze strony rozrastającej się globalnej klasy średniej. Szczególnie dynamicznie rozwija się eksport usług biznesowych oraz usług teleinformatycznych – wynika z raportu „Global Trade Forecast”, opublikowanego przez bank HSBC. Wskazuje on, że w latach 2000-2015 eksport tego typu usług na świecie rósł w średnim tempie odpowiednio 9% i 12% rocznie. 

Dominującą pozycję w światowym eksporcie usług mają rynki rozwinięte i to właśnie one najwięcej zyskają na globalnym „boomie” usługowym. Dotyczy to w szczególności usług wymagających specjalistycznej wiedzy. Eksport usług z rynków wschodzących bazuje natomiast na zasobach naturalnych, którymi rynki te dysponują. Są jednak wyjątki od tej reguły, jak np. Indie i Polska, które zdołały zbudować silną pozycję w obszarze usług biznesowych.

Polska usługowym zagłębiem

Zgodnie ze światowymi trendami eksport usług z Polski będzie rósł w tenmpie ok 7% rocznie w najbliższym 15-leciu, szybciej niż eksport towarów (ok. 5% rocznie), wynika z prognoz opracowanych przez instytut analityczny Oxford Economics na zlecenie banku HSBC.

Usługi stanowią obecnie ok. 1/5 całkowitego eksportu z Polski. Połowę usług sprzedawanych przez rodzimych eksporterów za granicę stanowią transport i turystyka. „Ma to związek z istotną rolą, jaką Polska odgrywa w łańcuchu dostaw niemieckich firm i w przepływie towarów ze Wschodu na Zachód Europy. Ważną siłą napędową przepływu tych usług są również Polacy mieszkający za granicą, którzy odwiedzają ojczyznę przy różnych okazjach. Rozwojowi turystyki sprzyja także rozwój klasy średniej i tanich linii lotniczych, a także niższe ceny ropy naftowej”, mówi Sebastian Szaudel, Dyrektor Departamentu Bankowości Korporacyjnej HSBC Bank Polska S.A.

Udział transportu i turystyki stopniowo maleje (z 52% w 2010 roku do 49% w 2015 roku) na rzecz usług biznesowych i teleinformatycznych. Polska już dziś jest „zagłębiem” tego typu usług, o czym świadczą kolejne centra usług tworzone „nad Wisłą”. „Powstaje ich u nas coraz więcej i coraz częściej lokują je u nas firmy zagraniczne. Pod tym względem Polska zajmuje pierwsze miejsce w Europie i wciąż jest bardzo atrakcyjna dla inwestorów. W Polsce tego typu centrów jest blisko 950, a ponieważ branża ta rozwija się skokowo, przewiduje się, że w ciągu kolejnych czterech lat pracę w sektorze BPO/SSC znajdzie nawet 300 tysięcy osób. Obecnie główny zakres świadczonych przez te centra usług to obsługa klienta, działania z obszaru IT oraz zaawansowane procesy finansowo-księgowe”, mówi Gracjan Fiedorowicz, Dyrektor Finansowy Grupy Pracuj, będącej właścicielem Pracuj.pl, wiodącego portalu rekrutacyjnego w Polsce. 

W grze o inwestycje zagraniczne czy kontrakty na eksport usług Polska z powodzeniem rywalizuje z globalnymi potęgami usługowymi. „Kraje azjatyckie odgrywają ważną rolę w „offshoringu” usług IT, czyli przeniesieniu produkcji do innego kraju, a następnie imporcie. My natomiast wygrywamy w „nearshoringu”. Jest to sytuacja, w której przedsiębiorstwa decydują się na outsourcing usług do nieodległych lokalizacji, bez dużych różnic czasowych, co ułatwia zarządzanie projektami i równoważy wyższe koszty pracy w Polsce w porównaniu na przykład z Indiami”, dodaje Sebastian Szaudel z HSBC. 

Na korzyść rozwoju centrów usług w Polsce działa również nasza obecność w Unii Europejskiej oraz otoczenie biznesowe w kraju (m.in. takie jego elementy jak np. ochrona danych i własności intelektualnej, rozwinięta infrastruktura telekomunikacyjna i szeroka gama dostępnych produktów finansowych).

Położenie i sprzyjąjące otoczenie biznesowe to jednak nie wszystko. Aby odnieść sukces na wymagających rynkach zagranicznych, usługodawcy „znad Wisły” rozwijają ofertę w kierunku bardziej zaawansowanych technologicznie rozwiązań, dzięki czemu Polska ewoluuje z kraju eksportującego proste usługi do pozycji dostawcy bardziej złożonych. 

„O sukcesie eksportu usług decyduje konkurencyjność oferty oraz to, jaką wartość niesie dla odbiorców, jak wpywa na ich rozwój. Mocno skupiamy się na samej usłudze, jej ciągłym ulepszaniu, podążaniu za potrzebami klientów oraz na strategii biznesowej z góry zakładającej rozwój skali działalności i ekspansję na nowe rynki”, mówi Sławomir Halbryt, Prezes SESCOM, grupy specjalistycznych firm rodem z Gdańska, oferujących usługi techniczne dla klientów sieciowych w Europie. 

Stopniowo zmienia się nie tylko rodzaj eksportowanych usług, ale także główne rynki zbytu. Podczas gdy w 2010 roku 38% usług eksportowanych „znad Wisły” trafiało do Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii, udział tych rynków spadł do 35% w 2015 roku. „Eksportowane usługi są różne i zapotrzebowanie na nie w Europie Zachodniej również będzie niejednolite. Dla SESCOM rynek DACH (niemieckojęzyczny – Niemcy, Austria, Szwajcaria, Liechtenstein) w dalszym ciągu pozostanie atrakcyjnym kierunkiem. Podobnie jest z Francją i Wielką Brytanią. Oczywiście sytuację należy stale monitorować, by skutecznie minimalizować ryzyko wynikające ze zmian, dlatego na bieżąco uważnie przyglądamy się sytuacji i analizujemy rynek. Nasza strategia rozwoju obejmuje całą Europę, a dotychczasowe doświadczenia nauczyły nas szybko adaptować się do zmian na rynkach lokalnych. Elastyczność jest ważna, równie ważna jest usługa i wartość, jaką ze sobą niesie dla klienta”, wyjaśnia Sławomir Halbryt z SESCOM.

Stopniowa ewolucja przepływów towarowych

Kraje Europy Zachodniej pozostaną głównym rynkiem docelowym również dla przepływów towarowych z Polski. Niemniej jednak z uwagi na pogłębiające się rozbieżności w dynamice wzrostu gospodarczego między rynkami rozwiniętymi a rynkami wschodzącymi, udział takich krajów jak Niemcy, Francja i Wielka Brytania w eksporcie towarów z Polski będzie malał na rzecz szybko rozwijających się rynków wschodzących, takich jak Wietnam, Chiny, Indie, Turcja czy Zjednoczone Emiraty Arabskie – uważają autorzy raportu „Global Trade Forecast”. Przewidują oni, że w strukturze towarowej polskiego eksportu nadal będą dominowały maszyny przemysłowe i sprzęt transportowy. 

W dłuższym okresie  na znaczeniu będzie rósł eksport sprzętu teleinformatycznego (ICT), spadało będzie natomiast znaczenie towarów, których produkcja wymaga dużych nakładów pracy, jak np. tekstylia czy wyroby drewniane. 

Import „nad Wisłę” również będzie zdominowany przez maszyny i sprzęt transportowy, ważną kategorią towarów importowanych do Polski będzie w przyszłości stanowiła także aparatura naukowa i sprzęt ICT. W związku z modelem wzrostu gospodarczego w Polsce opartym na konsumpcji dobre są również perspektywy dla importu odzieży i obuwia. 

W ujęciu geograficznym, Chiny pozostaną drugim największym partnerem importowym Polski. Niemcy będą tracili na znaczeniu na rzecz ajzatyckich rynków wschodzących.

Szansa czy zagrożenie?

Zagrożenie dla dalszego rozwoju handlu zagranicznego Polski stanowi osłabienie wzrostu chińskiej gospodarki, co może w niekorzystny sposób wpłynąć na tempo rozwoju innych azjatyckich gospodarek o licznych populacjach z rosnącymi potrzebami w zakresie konsumpcji usług. Autorzy raportu „Global Trade Forecast” wskazują, że istotnym czynnik ryzyka stanowi również rozwój sytuacji politycznej w Unii Europejskiej, ze szczególnym uzględnieniem decyzji o opuszczeniu Wspólnoty przez Wielką Brytanię, będącą ważnym partnerem gospodarczym Polski. Z perspektywy przepływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych sytuacja ta tworzy jednocześnie pewne szanse dla Polski, w przypadku odpływu inwestycji z Wielkiej Brytanii na rzecz innych krajów Unii Europejskiej.  Na tej sytuacji mogą skoryzstać w szczególności branża motoryzacyjna i finansowa.

 

© Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Partner serwisu

HSBC

Wideo

Sebastian Grabek

Sebastian Grabek

Eksperci

Sebastian
Grabek
Zofia Sitnik

Zofia Sitnik

Eksperci

Zofia
Sitnik
Krzysztof Woźniak

Krzysztof Woźniak

Eksperci

Krzysztof
Woźniak